-
Recent Posts
Recent Comments
- szymek on Jak na Krupówkach
- dygus on Firma kogucik
- Ania on Niech wodzirej łamie głowę
- szymek on Halloween
- szymek on Fryniołazik
Archives
- November 2019
- October 2019
- October 2017
- October 2012
- July 2012
- May 2012
- April 2012
- March 2012
- February 2012
- November 2011
- October 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
- November 2010
- September 2010
- May 2010
- April 2010
- February 2010
- October 2009
- August 2009
- June 2009
- February 2009
- February 2008
- November 2007
- February 2007
- November 2006
- October 2006
- September 2006
- August 2006
- July 2006
- June 2006
- May 2006
- April 2006
- March 2006
- February 2006
Categories
Meta
Monthly Archives: August 2006
HitchhikeHitchhike
No i udało się. Zdążyliśmy na autobus. Trochę ociągaliśmy się z wstawianiem dzisiaj, ale dopadliśmy autobus w ostatniej chwili. Wyjeżdżamy dziś na podbój najwyższego szczytu gór Grampian, najwyższego szczytu Szkocji, najwyższego szczytu Wielkiej Brytanii, którego zwą Ben Nevis. Autobus zgodnie … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07), Korona Europy
Leave a comment
Edi
W końcu jedziemy gdzieś daleko, bardzo daleko. Jedziemy do Szkocji, gdzie spotkamy się z dziewczynami i być może wejdziemy na najwyższy na Wyspach Brytyjski wierzchołek – Ben Nevis. Czas pokaże. Nie przejechaliśmy jeszcze połowy drogi do Szkocji, gdy na fizjologicznym … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07), Korona Europy
Leave a comment
Krótki sen
Jutro jedziemy do Szkocji, a od dzisiaj mamy net w pokoju. Piotrek kupił nam adaptor do sieci bezprzewodowej i połączyliśmy się z routerem, który od dwóch dni stoi w pokoju na górze. Mamy net i zamiast się pakować, a co … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Pod kloszem
Po powrocie z pracy wypatrzyliśmy na podłodze olbrzymiego pająka – ponoć kątnika. Natury mordercy nie mam, więc złapałem delikwenta w dużą lampkę na wino i obserwowaliśmy. Gdy już nam się znudziło patrzyć na wielonożne stworzenie wyprowadziłem go na spacer, skazując … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Mistrz kuchni zaprasza
W pracy pojawił się kolejny młody Anglik. Dzisiaj do Lisy dołączył James, bardzo sympatyczny chłopak. Dużą zaletą James’a jest zdolność do szybkiego uczenia się. Dwa razy nie trzeba mu nic powtarzać. W mig zapamiętuje wszystko i co równie ważne, pracuje … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Eclipse ZOO
Dzisiaj w pracy po raz pierwszy pojawił się nowy pracownik. W miejsce opuszczone przez Polaków przyszła młoda Angielka – Lisa. Od początku stwierdziła, że w labie jej się nie podoba, lecz z pokorą zabrała się do pracy. Oprócz Lisy, która … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
W cztery strony świata
W końcu udało. Po ponadgodzinnym wypisywaniu kopert pierwsza fala zaproszeń została rozesłana. Pofrunęły pocztą lotniczą w może nie cztery, ale na pewno w trzy strony świata. Na zachód, za Wielką Wodę, gdzie Tymciu z rodzicami na wakacjach przebywa, na północ … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Ciuchowisko
Chłopaki (Darek z Andrzejem) wyprowadzają się do St Ives i pora oddać im szafy. Po wycieczce na Scafell Pike, w nogach mamy zakwasy, a tu trzeba opróżnić szafy z ubrań i ułożyć je jakoś na podłodze… Szafy wypróżniliśmy z Moniczką, … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
W chmurach
Noc spędziliśmy w ustronnym hosteliku w Ulverston. Obudziliśmy się wcześnie, spakowaliśmy się, po czym zanieśliśmy rzeczy do samochodu i udaliśmy się na śniadanie. Śniadanie było ponoć typowo angielskie. W zależności od wybranej opcji mogliśmy zjeść tosty z dżemem, naleśnika, jajko … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Jak z bajki
Wyjechaliśmy niezbyt wcześnie, bo niemalże w samo południe. Celem naszej wycieczki była Cumbria, kraina jezior, a co za tym idzie – Scaffel Pike – najwyższy szczyt Anglii. Wyjechaliśmy w piątkę hawrnakowym Roverkiem – Monika, Ania, Bogna, Sławek i ja. Tak … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment