W pracy pojawił się kolejny młody Anglik. Dzisiaj do Lisy dołączył James, bardzo sympatyczny chłopak. Dużą zaletą James’a jest zdolność do szybkiego uczenia się. Dwa razy nie trzeba mu nic powtarzać. W mig zapamiętuje wszystko i co równie ważne, pracuje dość szybko jak na pierwszy dzień pracy. Jak dalej będzie się tak uczył to zrobi w laboratorium zawrotną karierę i zacznie robić to, co pracownicy z dłuższym stażem, np. plajtować i pisać płytki. Oj, rozmarzyłem się, ale chłopak jest naprawdę zdolny.
Po pracy Moniczka postanowiła przyrządzić pyszne naleśniki. Popisywała się przy tym podrzucaniem ich na patelni. Taka to już kuchareczka z mojej ukochanej. A że na naleśniki mieliśmy dzisiaj z pysznym polskim, domowym dżemikiem to tylko palce lizać. Smakowało, smakowało i do tego nie było naleśników mało.
-
Recent Posts
Recent Comments
- szymek on Jak na Krupówkach
- dygus on Firma kogucik
- Ania on Niech wodzirej łamie głowę
- szymek on Halloween
- szymek on Fryniołazik
Archives
- November 2019
- October 2019
- October 2017
- October 2012
- July 2012
- May 2012
- April 2012
- March 2012
- February 2012
- November 2011
- October 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
- November 2010
- September 2010
- May 2010
- April 2010
- February 2010
- October 2009
- August 2009
- June 2009
- February 2009
- February 2008
- November 2007
- February 2007
- November 2006
- October 2006
- September 2006
- August 2006
- July 2006
- June 2006
- May 2006
- April 2006
- March 2006
- February 2006
Categories
Meta