Normalka, jak to w sobotę…

Co normalni ludzie robią w sobotę? Oto pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Sławciu znowu cały dzień robił nadgodziny, aby wreszcie osiągnąć upragnioną granicę pięciuset funtów tygodniówki. Ania po raz kolejny udała się do Bridge House’u by popracować na dwie zmiany, a Moniczka i ja wzięliśmy się za porządki. Zrobiliśmy pranie, odkurzyliśmy domek, wynieśliśmy śmieci. Ot, gdy gospodarze pracują, trzeba ich odciążyć z prac domowych. Zwłaszcza, że nie są one zbyt męczące…

This entry was posted in emigracja (2006/07). Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *