Chłopaki z pracy wróciły i do Andrzeja się przeprowadzili. Znalazł się dla nich pokoik na górze i już nie będzie problemów z rachunkami. No to sobie chłopcy wystartowali – i bardzo dobrze – mają pracę, mają mieszkanie. Nic, tylko tak dalej. Życzymy im powodzenia i czekamy na Kasię i Agniesię.
Chłopcy opowiadali dzisiaj o wrażeniach z pracy, a najbardziej rozwalił nas Grzesiek hasłem o Irasiadzie. No cóż, życie w Kaczogrodzie ma swoje plusy i minusy. No cóż, nasza Ojczyzna przez wielu nazywana jest teraz Kaczogrodem z racji sprawowania dwóch najwyższych urzędów przez dwóch braci, co ukradli księżyc. Kurczę, ale mi na politykę schodzi. Mam nadzieję, że pierwszy i ostatni raz… No, ale wracając do Irasiada – żyjemy na emigracji i nie wiemy co ciekawego dzieje się w kraju, a tu nasz prezydent strzelił gafę. Treser powiadział do psa “Ira, siad!”, na co nasz prezydent ripostował “Irasiad jest dzisiaj bardzo zdenerwowany”. No cóż, co kraj to obyczaj, a my i tak bardzo chcemy tam wrócić.
-
Recent Posts
Recent Comments
- szymek on Jak na Krupówkach
- dygus on Firma kogucik
- Ania on Niech wodzirej łamie głowę
- szymek on Halloween
- szymek on Fryniołazik
Archives
- November 2019
- October 2019
- October 2017
- October 2012
- July 2012
- May 2012
- April 2012
- March 2012
- February 2012
- November 2011
- October 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
- November 2010
- September 2010
- May 2010
- April 2010
- February 2010
- October 2009
- August 2009
- June 2009
- February 2009
- February 2008
- November 2007
- February 2007
- November 2006
- October 2006
- September 2006
- August 2006
- July 2006
- June 2006
- May 2006
- April 2006
- March 2006
- February 2006
Categories
Meta