Zamknięty dom

No i mamy zamknięty domek w Buczkowicach. Przyjechała ekipa, wprawili okna i mamy domek w całości zamknięty. Szkoda tylko, że nie mamy żadnej fotki i prawdopodobnie przez najbliższe półtora miesiąca będziemy mogli sobie jedynie wyobrazić co i jak się w Buczkowicach zmienia. Kurczę, wreszcie jakaś widoczna zmiana w domku, a my jedynie możemy sobie wyobrażać domek z oknami. Jak nikt nam zdjęcia nie przyśle, to za półtora miesiąca dopiero zobaczymy domek, za to wówczas na własne oczy.

This entry was posted in emigracja (2006/07). Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *