Cały dzień spędziłem dzisiaj na wet-prep’ie. Monika z Karolem zasuwali dzisiaj z próbkami w głównym laboratorium wraz z Anią, która opisywała płytki i “plajtowała”. Niby wszystko wyglądało, jakby było normalnie, a jednak tak nie było. Sheetów mamy więcej niż zwykle, w tym całe mnóstwo zaległych. Pomimo, że dzisiaj była sobota i teoretycznie powinno być mniej pracy to tak nie było. Na kolejne dni zostało mnóstwo sheetów, a nowych ludzi, jak nie było, tak nie ma… Polacy zasuwają jak mrówki, a mimo tego końca nie widać. Co tu dużo pisać, organizacja pracy w laboratorium i sposób zarządzania mikrobiologią to po prostu kpina.
-
Recent Posts
Recent Comments
- szymek on Jak na Krupówkach
- dygus on Firma kogucik
- Ania on Niech wodzirej łamie głowę
- szymek on Halloween
- szymek on Fryniołazik
Archives
- November 2019
- October 2019
- October 2017
- October 2012
- July 2012
- May 2012
- April 2012
- March 2012
- February 2012
- November 2011
- October 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
- November 2010
- September 2010
- May 2010
- April 2010
- February 2010
- October 2009
- August 2009
- June 2009
- February 2009
- February 2008
- November 2007
- February 2007
- November 2006
- October 2006
- September 2006
- August 2006
- July 2006
- June 2006
- May 2006
- April 2006
- March 2006
- February 2006
Categories
Meta