Szara rzeczywistość

Po czterech dniach intensywnie spędzonych w Ojczyźnie przyszedł czas na powrót do szarej rzeczywistości. Nad ranem budziłem się chyba z pięć razy, bojąc się, że nastawiony budzik nie zadzwoni. W pracy zastała nas reorganizacja laboratorium, dzięki której czysto teoretycznie praca powinna być wydajniejsza. Ciekawe, czy Anglicy biorą choć trochę pod uwagę, że fizycznie nie jesteśmy w stanie więcej przetworzyć, niż robimy codziennie. Pewnie nie…

This entry was posted in emigracja (2006/07). Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *