Odwiedziny u Mikołaja

W pewien dzień czwartkowy zebrały się baby na rozmowy, a że mężczyzna był z nimi mały – to stały, siadały i podziwiały, od czasu do czasu coś popijały, ubranka owszem – też przeglądały! Zdjęcia pstrykały, komentowały, jaki Mikołaj ten jest wspaniały, taki ładniusi, taki malusi, podobny do taty, czy do mamusi? Wtedy bobasek już nie wytrzymał – zapłakał, nasiusiał… i babki przegnał!!!

This entry was posted in emigracja (2006/07). Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *