Spojrzała dziś na ukochana w swoje lustereczko i doszło do wniosku, że trzeba się poopalać. Żartuję oczywiście, ale fakt, że pogoda dopisała, sprzyjał nie tylko słonecznym kąpielom.
Tradycyjne opalanie na kocach, piasku, leżakach nie leżało dzisiaj w naszej naturze. Postanowiliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym i oddać się błogiemu pobytowi w płytkim baseniku Patryka. Wymieniliśmy wodę, położyliśmy się i tym sposobem zażywaliśmy podwójnej kąpieli – wodno-słonecznej. Oj, przyjemne to było, taka mieszanka zimnego z ciepłym.
A popołudniem odwiedzili nas w końcu w nowym miejscu młodzi rodzice z synkiem. Andrzej, Ania i Mikołajem spędzili z nami co nieco czasu w przestronnym ogródku, popijając herbatkę i zimne napoje. Jak widać, można miło spędzać czas nawet w takim nieciekawym miasteczku, jak Chatteris.
-
Recent Posts
Recent Comments
- szymek on Jak na Krupówkach
- dygus on Firma kogucik
- Ania on Niech wodzirej łamie głowę
- szymek on Halloween
- szymek on Fryniołazik
Archives
- November 2019
- October 2019
- October 2017
- October 2012
- July 2012
- May 2012
- April 2012
- March 2012
- February 2012
- November 2011
- October 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
- November 2010
- September 2010
- May 2010
- April 2010
- February 2010
- October 2009
- August 2009
- June 2009
- February 2009
- February 2008
- November 2007
- February 2007
- November 2006
- October 2006
- September 2006
- August 2006
- July 2006
- June 2006
- May 2006
- April 2006
- March 2006
- February 2006
Categories
Meta