Truskawkowe imieninki

Moniczka kochana dzisiaj ma imieninki i nie odpuszcza swojego ukochanego na krok, przez co nie miałem jak sprawić mojej ukochanej niespodzianki. Poszliśmy więc razem do Coop’ka, gdzie zakupiliśmy dwa opakowania truskawek. W domku przygotowałem (w końcu są imieninki Moniczki) truskawki z cukrem i śmietaną, które wszyscy spałaszowaliśmy. A moja ukochana dostała jeszcze jeden prezencik dzisiaj. Ania i Sławek w prezencie dali jej butelkę winka. Taki to dzisiaj miły, imieninkowy dzionek mieliśmy.

This entry was posted in emigracja (2006/07). Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *